Sonia&Artur

GÓRALSKIE CZARY I MAGIA

Zwycięska walka o względy ukochanej

Nikt nie powiedział, że prawdziwa miłość przychodzi łatwo i bez wysiłku. Artur przekonał się o tym na własnej skórze. Już od pierwszego momentu spotkania Soni wiedział, że to jest ten moment, w którym ujrzał kobietę, u której boku chce się budzić przez resztę swojego życia. Sonia otworzyła swoje serce na uczucia ukochanego. Nie czekali długo z planowaniem swojego przyszłego życia. Ślub w górach i połączenie swoich serc przed sobą, Bogiem i bliskimi było ich marzeniem, które w szybkim czasie doczekało się swojego urzeczywistnienia…

Ślub i wesele w góralskim klimacie – tam, gdzie piękno łączy się z naturą

Słów kilka o cudownej atmosferze zakątka, w którym tych dwoje spotkało się w najważniejszym dniu ich życia. Marzenia o pięknym ślubie i hucznej zabawie doprowadziły ich do miejsc zapierających dech w piersiach. Czy może być coś piękniejszego, od magicznego ,,TAK” w otoczeniu natury i górskich widoków? Mała, przytulna Kaplica Niepokalanego Serca NMP to pierwszy przystanek tego pamiętnego dnia. Oryginalna bryła kościoła idealnie współgrała z górską przyrodą. Delikatna, biała suknia i słowiańska uroda Sonii tworzyły jedną, harmonijną całość z panującą w tym miejscu iście niebiańską atmosferą. Duma, pewność i poczucie szczęścia w oczach Artura, były potwierdzeniem tego, że los nie mógł pokierować ich kroków w lepsze miejsce.

Po ujmującej za serce Ceremonii Ślubnej trafiliśmy wprost do górskiego raju – Hotel & Spa Kocierz i sala ,,Bociarska Chata”. Nie przypuszczaliśmy, że wesele w górach wciągnie nas tak bardzo w swój niepowtarzalny klimat. Na całość wrażeń miały wpływ dekoracje w stylu regionalnym, zapach naturalnego drewna w jasnym, przestronnym pomieszczeniu i przeszywająca na wskroś muzyka…saksofon, skrzypce i szczypta ostrego brzmienia w towarzystwie gitary elektrycznej. Dopełnieniem radości był nieograniczony widok na panoramę gór. Tego dnia to wszystko należało do nich.

Spójrzcie na teledysk i poczujcie ten niezapomniany„Good time!’’

Wedding Day Sonia & Artur

Zakończenie stanowi początek

Sesja ślubna odbyła się na Górze Biakło. Zakochani, wtuleni w siebie tak beztrosko idealnie pasowali do klimatu panującego na Jurajskim Małym Giewoncie. Sonia i Artur to jedna z tych par, które w swoim towarzystwie czują pełnię szczęścia. Silne uczucie miłości i wzajemna troska o siebie scalają ich związek, czyniąc go nierozerwalnym. Ich miłość i namiętność dało się poczuć w powietrzu. Fotografie ślubne, które powstały tego dnia są tego najlepszym dowodem.

Pewien znany pisarz powiedział: ,,Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka”. Artur czekał na Sonię i odnalazł ją wśród tłumu innych kobiet. Odnalazł, chwycił i jesteśmy pewni, że nie wypuści jej ze swych ramion już nigdy.

Bądźcie dla siebie wsparciem, opoką i dobrem, które zawsze ukoi i uszczęśliwi serce na wspólnej życiowej drodze.Dziękujemy za cudownie spędzone chwile uwiecznione na fotografiach oraz niezapomniany dla nas ślub w górach i wesele w towarzystwie cudownych osobowości.